jestem ciekawa jak wam sie podoba najnowszy album guns n' roses "chineese democracy"? ja mysle ze jest cudowny:D ale to juz jednak nie to samo co kiedyś. jednak tamte utwory z lat 80' sa nie do powtorzenia...
Zgadzam się. Tez bardzo mi się podoba, ale brak mi solówek Slasha. i to juz nie to samo, brakuje tamtego "ducha".
a ja mimo wszystko uważam, że to co istnieje dzisiaj (ten "zespół") NIE MOŻE nosić nazwy "Guns N' Roses" !!!!!!!!!!!!!
Po 1 inny sklad, po 2 nie te czasy...
Lata 80 to jednak byl prawdziwy rock. GN'R, Motley Crue i inne. Nie to co teraz. Wszystko komercja...
Zgadzam się ze Scarlatte... :) AxL powinien założyć własny zespół i ogłosić zakończenie Gunsow już dawno... ale jako, że ten pan ma lekki kompleks wyższości to musi wszystkim pokazać, że to ON był, jest i będzie Guns N'Roses. Ech...
Bo w sumie tak jest. Gunsi to przede wszystkim mocne teksty i wokal, a to jest w 90% robota Axla. Potem jest gitara, a reszta jest przeciętna...
Jeśli nie wiesz jak było to sie nie wypowiadaj. Teksty to nie wszystko, magia tego zespołu polegała na grze Slasha, Izziego,Stevena i Duffa. Ciekawe jakby sobie poradził bez tej zajebis**ej muzyki. Axl miał (miał bo już powinien zakończyć karierę) wspaniały głos i talent pisania świetnych tekstów za co go cenię ale to on rozpiep**ył ten zespół. Powtórzę się ale jak nie wiesz to si nie wypowiadaj -.-
...Ty chyba przeczytałeś w moim poście nie to, co napisałem tylko to co sam tam sobie chcesz wyczytać...
"Potem jest gitara, a reszta jest przeciętna..."
Więc tak, nie do końca wiem czy chodziło ci o gitarę i gitarę basową czy tylko gitarę. Trudno rozgryźć, warto też wspomnieć, że była też gitara rytmiczna, więc pisząc "gitara" masz na myśli? I chodzi o to, że Steven (Izzy, Duff?) byli przeciętni a Axl i Slash to takie mózgi, czy po prostu nie podoba ci się instrumetarium?
Jeśli chodziło ci o wszystkir gitary w zespole (prowadząca, rytmiczna, basowa) to czego zamiast "reszta" nie napisałaś po prostu perkusja?
A jeśli chciałaś napisać, że gitara Slasha, to co skałania cię do twierdzenia, że inni byli przeciętni.
Przepraszam, że tak odnowilam stary wpis, ale jestem zmieszana i chciałabym się dowiedzieć co skłania cię do twierdzenia, że teksty i wokal są najlepsze, a także zrozumieniem o co biegał kiedy pisałaś "(...)gitara, a reszta(...)".
Ja jestem fanką Guns n' roses lecz tych ze wcześniejszego składu. Teraz bez Slasha i Izzyego to już nie to samo.
Co chcecie, piosenka jest okey. Pierwsze solo fajne (takie łagodne) a drugie też, nawet trochę lepsze (pachnie "Komfortowym odrętwieniem").
Moim zdaniem ich pierwsze płyty były o wiele lepsze, tak samo sądzę o Guns N' Roses. Fakt jest faktem że '
'nowe' GN'R nie dorównuje staremu GN'R. Fakt jest Faktem, że Guns N' Roses to jest Izzy, Duff, Slash, Axl, Steven. a Nowe GN'R [przynajmniej jak dla mnie] nie ma takiego brzmienia jak kiedyś. Jakoś nie jestem przekonana co do nowego składu Guns N' Roses. Jak to ktoś, kiedyś powiedział , że teraz to już nie Guns N' Roses, tylko 'Axl i przyjaciele' :)
Uważam,że GN'R powinno się skończyć w 1991 roku po obu częściach Iluzji. Axl kombinuję na wszystkie sposoby udowodnić kto jest najlepszym Gunsem. Ehh ... pozostaję posłuchać Apetytu, Lies i Iluzje i pomyśleć jakby to mogło być ;] Pozdrawiam
Próbuje udowodnić, że jest najlepszym Gunsem, ale IMHO nim nie jest. Prawda, każdy miał jakiś wkład w twórczość zespołu, ale ja i tak będę zostawać przy tym, że to Izzy był jednym z najważniejszych dla GN'R. I jak to ktoś na jakimś forum napisał 'Za samo Patience powinniśmy go kochać'. :D
"ja i tak będę zostawać przy tym, że to Izzy był jednym z najważniejszych dla GN'R"
Ależ odważne i sprecyzowane poglądy.
Znowu przepraszam :D
Izzy komponował i pisał teksty. Idealnie współgrał z zespołem i jako jedyny umiał dotrzeć do Axla. Kiedy odszedł, wszystko zaczęło się sypać, ponieważ nikt inny nie potrafił zrozumieć Axla, mało obchodziło ich to co działo się z ich marką a Axl wystryknął ich(Duff, Slash) na głupka, sprytnie poradził sobie z tym, aby się zabezpieczyć, to po odejściu Izzyego zaczęła się dyktatura i praktycznie brak kontaktu pomiędzy Axlem a resztą, tylko na scenie jakoś sobie jeszcze radzili, choć już niedługo... Podsumowując, Izzy trzymał te zespół w kupie.
Jasne, Izzy miał duży wkład w GN'R ale pomyś z innej perspektywy. Izzy, sam nie stworzy by G N' R. Racja, bez niego GNR nie byłby tym samym GN'R ale Izzy bez innych członków zespoły również nie zdziałał by aż tyle. :) Więc nie wiem czy można tu mówić , że któryś z członków zespołu był najważniejszy. moim zdaniem każdy z nich jest, a tak właściwie to był, na równi ważny dla zespołu.
Właśnie dlatego nie powiedziałam, że był 'najważniejszy', tylko że 'był jednym z najważniejszych'. BTW, wiele razy już słyszałam, że to Stevie miał najmniejszy wkład w twórczość zespołu. A że by nie stworzył, to racja,racja. No w sumie można powiedzieć, że oni wszyscy się uzupełniają i basta. Może trochę przesadziłam z tym stwierdzeniem o Izzy'm. ;)
Moim zdaniem, Axl nie postępuje źle nazywając nowy skład Guns N' Roses, to on ma prawa do nazwy bo częściowo jest jej autorem.
Axl jest częścią Guns N' Roses, wiem że nie jest tak jak za dobrych czasów, ale nie jest źle. Mają teraz też dobre kawałki. Czasy się zmieniają.
Według mnie płyta jest ok, da się słuchać, ale nie ma nic wspólnego z dawnymi 'Gunsami', oprócz Axla.
racja. gunsi moze skonczyli sie po izzym co prawda spaghetti incident to dobra płyta no ale cała z coverami w 96 odszedl jeszcze slash no i w 99 wytwórnia wydala plyte live era 87-93 pozniej jak wiadomo greatest hits no i chinese democracy ktore nie zdobylo mojego uznania ten zespol skonczyl sie juz 91 . fajnie by bylo gdyby chociaz izzy i slash wrocili oni by przywrocili zespolowi dawny czar jak wy s ądzicie?
Moim zdaniem Axl, nie jest już tą samą osobą którą był do 91 roku. bo jak wiadomo po 91 najdalej 93 to już nie był ten sam zespół.. Może i Slash i Izzy mogliby wrócić.. ale dawny Axl, chyba nigdy nie wróci.
mysle ze wieksza prawdopodobnosc to stary axl co z tego ze izzy byl jego przyjacielem axl swoją arogancją spowodowal ze izzy odszedl a slash wytrzymal do 96 ale mysle ze to ze slash odszedl nie zrobiloby wiekszej roznicy bo tego zespolu nie bylo i niestety juz nie bedzie ale dla mnie nie jest to taki dramat bo moj ulubiony zespol to red hot chili peppers a oni graja dobrze a piosenka the adventures of raindance maggie to swietna piosenka
Gunsi to już nie Gunsi.. i musimy się z tym pogodzić. za to trzeba przyznać że pierwsze płyty były bardzo dobre. RHCP.. ogólnie nie słucham ich nie wiadomo jak dużo, ale muszę przyznać, że podoba mi się ich nowa płyta. wciąż dobrze grają.
trzeba zauwazyc ze axl to genialny wokalista ale przez niego to sie wszystko rozsypalo zespol jeszcze szybciej stoczyl sie na dno niz byl slawny
Mogli.. i byłoby lepiej gdyby w odpowiednim czasie odeszli.. ale skoro tak się nie stało, to no cóż... musimy uszanować przynajmniej to co robili w latach prawdziwych Gunsów ;)
ale dobra, podczas naszej korespondencji(chciałem wstawic cudzysłów ale mam dziwaczną klawiaturę.
mowilismy o samych upadkach tego genialnego zespolu popiszmy o czyms weselszym np jaka jest ich twoja ulubiona piosenka moja to dont cry
Może to i głupio zabrzmi jeśli to teraz napisze, ale Don't Cry zawsze uważałam za moją ulubioną piosnkę, jeśli chodzi o nich :) dalej.. no cóż w kolejności nie potrafię podać, ale Welcome to the Jungle, November Rain, Paradise City. :)
a co sądzisz o tym, że za rok będę w polsce.. ? Mi się to osobiście średnio podoba.
polska? dramat, gdyby to było... nie wiem w 87-91 to rozumiem ale teraz? szczerze mówiąc nie wiem czy oni dotrwają tego okresu. ja w każdym razie biletów nie kupię...
Nie chce być nie miła, czy coś.. ale mam nadzieje że nie dotrwają. Sądzę że nigdy nie będę w stanie się pogodzić z tym co się z nimi stało. a raczej w co się zmienili. i nie mam zamiaru uczestniczyć w czymś takim jak ten koncert.
gdyby gunsi przyjechali do nas bylbym podwojnie nie zadowolony poniewaz axl juz nas zwyzywal od wszystkiego , co pewnie juz wiez. jego polska babcia przewraca sie chyba w grobie
w tej całej sytuacji jaka zaistniała jeśli chodzi o nowych Gunsów, możemy jedynie żałować tego że nie żyjemy w latach które pozwoliły by nam na uczestniczenie w ich koncertach. prawdziwych koncertach, a nie w tym co teraz Axl próbuje robić na scenie.
slyszalem ze slash i mckagan maja goscinnie zagrac z gunsami w finale super bowl. nie wiem jakim cudem dali sie namowic
Jak to ?! Muszę przyznać, że nie jestem z tego zadowolona, ale nic na to nie poradzę. Dzięki Slashowi zaczęłam grać na gitarze.. więc niech on teraz czegoś takiego nie robi.. Ale z drugiej strony to dość dziwne, biorąc pod uwagę fakt że są z Axlem mocno pokłóceni. pewnie zrobili to ze względu na publike.. kto wie.. może organizatorzy stwierdzili, że mało osób przyjdzie na samych Gunsów, więc dali Slasha z McKaganem aby przyszło ich więcej..sama nie wiem.. ale chyba nie chcę wiedzieć
Słyszałam... to że RHCP się dostali, to rozumiem..nadal utrzymują dobry poziom. ale dlaczego Gunsi tam są.... jakby chodziło o starych Gunsow to ok.. ale teraz? jestem pewna że dostali się tylko przez wgląd na to co było kiedyś.
Niby tak.. zawsze lepiej późno niż wcale... ale wątpię że dawni Gunsi chcieli aby na czymś takim jak hall of fame reprezentował ich zespół taki jaki jest teraz.