Na początku jest naprawdę świetną komedią z dobrą akcją, ozdobioną piękną Rosario, ale w momencie w którym The Rock zostaję oralnie zgwałcony przez małpę traci swój urok. W wersji DVD jest ścieżka dźwiękowa z komentarzem scenarzystów, z tego co mówią wynika że jeden z nich "pisał" ten film właśnie do tej sceny, później przekazał pałeczkę (bez podtekstu) drugiemu, trzeci brał udział w tworzeniu scenariusza cały czas. Gdyby nie ta zamiana w połowie filmu, byłby rewelacyjny