Bez wad, bez zbędnych scen, obraz kompletny. Narzekający na "nudę" albo mają poważnie spaczone poczucie czasu albo nie powinni wychylać nosa poza filmografie Stathama.
ja również uważam, że ten film jest arcydziełem ale mam obrzydzenie do takich postów - prosty przekaz : nie podoba ci się ten film , uważasz , że jest nudny ? idź idioto obejrzeć "transformersów" ( nie mam nic do "transformersów" nawet nie widziałam ale to przykład aby ukazać na jak niskim merytorycznie poziomie jest dyskusja na filmwebie a każdy może założyć taki durny post , który właśnie komentuję . sama nie wiem po co. )
narzekajacy na nude zawsze beda narzekac, jesli trzeba tlumaczyc przekaz dramatu Szekspira, trudno trafic w forme, goska widze cie nie zrozumiala, mimo ze przeczytala tylko jedno zdanie i dostal ci sie od raz atak ad personam, wiec sam widzisz ...
przeczytałam dwa zdania i zrozumiałam przekaz. nikogo nie chciałam zaatakować. zauważ , że autor postu atakuje te osoby dla których ten film jest nudny.
pierwsze zdanie - zdawkowe ale się zgadzam ( ja też uwielbiam ten film) ale druga część : po co przywoływać Stathama ? nie znam tego aktora dobrze ale wiem, że to kino akcji / sensacja itp. więc po co przywoływać go w kontekście "tytusa andornikusa"?
ja np. nie mówię ; nie podoba Ci się "shoah" ? nie wychylaj nosa za "listę schindlera".
oczywiście serdecznie pozdrawiam :)
o, ten komentarz jest naprawdę głupi. czysta istota nadęcia.
Film, rzeczywiscie, rewelacyjny. I jak widzę, przy okazji trzeba zrugać wszystkich, którym się nie podobał (do czego maja pełne prawo), tak na zapas. chcesz ludziom mówić, co mają ogladać a czego nie? : > wow.
A co do Stathama, to choć na drugim biegunie, to wiele jego filmów po prostu uwielbiam. Może po prostu tzreba być kims bardzo głęboko przekonanym o swej wyższości i bez poczucia humoru, żeby pisać tak przykre komentarze?
"I jak widzę, przy okazji trzeba zrugać wszystkich, którym się nie podobał (do czego maja pełne prawo), tak na zapas."
Hej hou, ja tylko piszę o rzekomej nudzie, a nie kwestii podoba / nie podoba. W tym się dzieje po prostu za dużo, historia nie musi wszystkich porywać, ale nuda jest fizycznie niemożliwa. :D
no wiesz, nie wszyscy są fanami Szekspira, w właściwie niewielu ich teraz mamy. Dla mnie nie jest zdziwieniem, że kogoś XVIwieczne dialogi i taka, powiedzmy, postmodernistyczna artystyczna stylistyka nudzi i kompletnie nie interesuje (no i jak dla mnie nuda=nie podoba się). Myślę, że dla Ciebie też nie jest, tak sobie kokietujesz tutaj : >
To właśnie jest zaleta tego filmu, że mimo, że trwa prawie 3 godziny, nie nuży ani trochę. Sztuka Shakespeare'a jest całkiem krwawa i mroczna, ale jakże aktualna. Źle się dzieje w kraju, gdzie rządzą głupcy-tyrani manipulowani przez sprytnych łajdaków. Coś jak współczesna Polska ;(
Obejrzałem głównie zachęcony tym, że gra Hopkins (który po raz kolejny dowiódł swego kunsztu !), sztuki nie znałem i przyznam, że film zrobił na mnie duże wrażenie.