Kurt Sloan (Alain Moussi) i jego starszy brat Eric (Darren Shahlavi) są potomkami słynnej rodziny Venice z Kalifornii specjalizującej się w sztukach walki. Kurt od zawsze był w cieniu Erica, brakowało mu instynktu potrzebnego, by zostać mistrzem. Podczas jednego z turniejów Kurt jest świadkiem walki brata z bezwzględnym mistrzem muya
Bardzo słaba gra aktorska, bardzo słaby Van Damme, możliwe sceny walk. Najlepsza rola Bautisty. Poza tym do dramat. Nie polecam.
Moim zdaniem Kurta może zagrać tylko jeden człowiek i jest nim Scott Adkins. Nikt inny nie jest na tyle kozacki by zastąpić Van Damme'a, a Adkins mógłby zagrać nawet lepiej niż sam Van Damme ....
Uwaga lekki spojler!!!
Mogę się mylić, ale gdy Kurt i Durand uciekali z więzienia z celi obok do Duranda zagadał łysy koleś, spytał "zapomniałeś o mnie? " (czy jakoś tak). Czy to nie był przypadkiem Michel Qissi czyli Tong Po z oryginalnego "Kickboxera" z 1989 roku?
Jak dla mnie nowa odslona przygod Sloane'a nie urzeka... Film nie potrzebnie ma w sobie retrospekcje. Jakby na sile chcieli zagmatwać fabule. Scena po scenie od początku filmu sprawilaby, ze obraz bylby bardziej przejrzysty i mniej chaotyczny. Gra aktorska jest dość sztuczna, ale w filmach tego typu już tak jest....